
"Św. ROCH -
PATRON MIASTA - SOKOŁÓW PODLASKI -
W ROKU 600-LECIA PARAFII -
WDZIĘCZNI CZCICIELE -
A.D. MMXV"
Rzeźba*1
jest wykonana pewną ręką, charakteryzuje się wysokim poziomem artystycznym.
Ustawiona jest na trzech kamiennych kolumnach, pochodzących ze zniszczonego w 1944 r. kościoła św. Michała Archanioła.
Pozostawiam kolumny. Natomiast pozostałe elementy
monumentu za bardzo przypominają "życie" na
cmentarzu - całość niestety ma klimat rzeźby nagrobnej. ____________________________ *1
Rzeźbę
wykonał Leszek Gurba.
|
lato
2015 migawki
sierpniowe Św.
Roch patronem Sokołowa Podlaskiego
Dla
wielu tajemnicza postać eksponowana na Skwerze Ks. Pielasy. W ikonografii św. Roch przedstawiany jest jako młody pielgrzym lub żebrak w łachmanach
z kijem podróżnym i torbą pielgrzyma oraz psem biegnącym obok. Gdzie
Roch - tam epidemia dżumy. Urodził się w Montpellier we Francji, w rodzinie zamożnych
mieszczan. W młodym wieku stracił rodziców. Rozdał majątek ubogim i pieszo z kijem podróżnym w ręku udał się na pielgrzymkę do Rzymu. Po drodze we włoskim miasteczku Acguapedate zastał epidemię dżumy. Zatrzymał się tam i usługiwał chorym.
Kolejne 3 lata spędził w Rzymie opiekując się chorymi i ubogimi. W drodze powrotnej do Francji w Pianceza zastał znowu epidemię dżumy. Zaraził się przy posłudze chorym. Po przekroczeniu granicy francuskiej uznany został za szpiega i wtrącony do więzienia, gdzie po torturach zakończył życie. Legendy,
legendy, legendy... Legenda podaje że w więzieniu, w którym zmarł św. Roch, znaleziono
kartkę z napisem: "Ci którzy zostaną dotknięci zarazą a będą wzywać na pomoc św. Rocha jako swojego pośrednika i patrona, zostaną uleczeni." Inna
legenda podaje, że w celi gdzie przebywał był napis na ścianie: "Panie, jeśli mam o co prosić, to spraw łaskawie,
aby dla zasług najukochańszego Syna Twego został uleczony każdy, kto mnie
w zaraźliwej chorobie wezwie o pomoc."
Kult św.
Rocha ...
szybko rozszerzył się w Europie. Św. Roch stał się patronem od wszelkiej zarazy i morowego powietrza,
nieszczęścia - te wówczas często dziesiątkowały ludność. Stał
się patronem aptekarzy, lekarzy, ogrodników, rolników i szpitali oraz brukarzy i więźniów.
Legendy,
podania a Słowo Boże
- w
legendach obserwujemy tendencyjność
wywyższania niektórych ludzi i uświęcania ich jako pośredników pomiędzy Panem
Bogiem a ludźmi, co jest wg mnie, niezgodne z
Biblią w której czytamy w pierwszym liście do Tymoteusza 2:5-6
"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,
który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie."
- Biblia Tysiąclecia.
|
Wygląd
rzeźby w oświetleniu sztucznym...

...
Dlaczego
tak upiorna?
Odpowiadam: Dolne oświetlenie postaci, tym bardziej twarzy jest
nienaturalnie i martwe. Jest nieprzyjemne i demoniczne. Jak już pisałem
na początku: "... przypominają "życie" na
cmentarzu - całość niestety ma klimat rzeźby nagrobnej."
Tutaj dolne oświetlenie pogłębia ten klimat, demonizując go. Czy ten
efekt był przewidziany, zamierzony przez autora rzeźby? Tego nie wiem. "Nieśmiertelny"
Roszek? Na
jednej ze stron parafii św. Rocha np. w Budkowicach przeczytałem:
"Legenda
opowiada, że św. Roch miał psa o imieniu Roszek."
Można
się z niej dowiedzieć wielu dziwnych rzekomo wypowiedzianych przez Pana
Boga zdań, że np. nie tylko święci byli wyjątkowi, ale też ich
zwierzęta. Rzekomo sam Pan Bóg to powiedział: "Zwierzęta kochane przez świętych mają w sobie coś więcej niż inne, mają jakby duszę."
- źródło: http://www.parafia-budkowice.pl/index.php?page_id=roch
Kogo?
Mężczyznę czy kobietę, spotkał św. Roch w Sokołowie Podlaskim?

***
Legenda
I - Jeden z nich, wracając wieczorem ze wspólnych modlitw... "Legenda
wiąże powstanie świątyni pod tym wezwaniem z epidemią, która
dziesiątkowała mieszkańców Sokołowa. Jeden z nich, wracając wieczorem ze wspólnych modlitw o odwrócenie zarazy, ujrzał przed sobą tajemniczą postać. Był to św. Roch, który obiecał sokołowianom ratunek, jeśli na pobliskich łąkach wystawią świątynię. W momencie, gdy wzniesiono zrąb nowego kościoła, epidemia wygasła. Na pamiątkę tego szczęśliwego wydarzenia nadano kościołowi wezwanie św. Rocha, patrona ludzi chorych na zarazę."
-
Sokołów Podlaski Dzieje miasta i okolic str. 639. Legenda
II - Kobieta posłuchała świętego i rozpoczęto budowę świątyni. W
2017 roku można dowiedzieć się z oficjalnej strony Sokołowa
Podlaskiego - art. z 16
sierpnia "Świętuj z nami Dzień Patrona", w tej o
kobiecie spotkanej przez św.
Rocha: "Kiedy w mieście trwała epidemia dżumy, ludzie spotykali się na wspólnych modlitwach o jej zakończenie. Jedna z sokołowianek wracała wieczorem z takiej modlitwy i ujrzała przed sobą tajemniczą postać. Mężczyzna, który się jej ukazał był św. Rochem. Obiecał, że uratuje miasto, jeśli mieszkańcy na pobliskich łąkach wystawią świątynię. Kobieta posłuchała świętego i rozpoczęto budowę świątyni. Gdy wzniesiono zrąb kościoła, epidemia wygasła. Kościołowi nadano imię św. Rocha, patrona ludzi chorych na zarazę." Legenda
III ...?
Inny
patron 
Jest nim św. Jana Nepomucen - figurka w drewnianej
kapliczce z z 1806 roku przy moście nad Cetynią przy ul.
Siedleckiej. Siła
i moc patrona mostów, chroniącego od powodzi, nagle ustała w niedzielę 25 lipca 1948
roku. 
Fot.
Autor nieznany. Powódź nastąpiła po oberwaniu
chmury nad miastem. Z maleńkiej rzeczki Cetyni przez miasto płynęła rwąca rzeka
zalewająca Bulwar, ul. Magistracką, Lipową i Kosowską
oraz wspomniany kościółek. Uszkodzeniu uległy betonowe mosty. ...

na
stronie od 2015.08.22 |