Po
      ponad 3 latach w dniu 21 czerwca 2014 roku dowiedziałem się, że Teatr Warsztatowy Znak z Gdańska
      uchylił rąbka tajemnicy
      tamtego znaleziska . Ale o tym za chwilę.
 
O
      godzinie 22:00 trochę już śpiący i znużony dzisiejszą pogodą
      postanowiłem - choć na chwilę, być na węgrowskim Rynku. 

  
Idąc
      ul. Kościelną przechodzę obok dawnego zajazdu, budynku nr 14, wzniesionego w 1710
      r. Jest jednym z najstarszych zabytków w obrębie Rynku. Według relacji Józefa
      Grajnerta, był on miejscem rozrywek mieszczan węgrowskich. Przy zapachu smażonej w tygielku na ogniu cebuli, można było napić się pejsówki i zagrać w bilard, pozostawiony tu przez napoleońskich oficerów idących na wojnę z Rosją. Może
      coś w klimacie znanym nam z Mickiewicza:
 
Jedzą, piją, lulki palą,
      Tańce, hulanka, swawola;
      Ledwie karczmy nie rozwalą,
      Cha cha, chi chi, hejza, hola!
      
      Twardowski siadł w końcu stoła.
      Podparł się w boki jak basza;
      "Hulaj dusza! hulaj!" - woła,
      Śmieszy, tumani, przestrasza.
                                               
A
      tutaj obok dawnego zajazdu, w oczekiwaniu na sztukę,

...
      ktoś na taśmie rejestrował wieczorne rozmowy Polaków - .

Tym
      razem rozmowy odbywały się w towarzystwie samego węgrowskiego Twardowskiego, którego sylwetkę kreślił
      obraz odbity od jego lustra z pobliskiej Bazyliki Mniejszej. 

Twardowski...
 
i
      scenka z rozmowy Twardowskiego z Panią Burmistrz Jadwigą Snopkiewicz.

Barbara,
      bardzo zazdrosna o Twardowskiego, nie mając urządzenia na taśmę, osobiście
      kierowała ucho w stronę trwającej ożywionej rozmowy?
 
Za
      chwilę...

...
      ponownie Barbara udzieliła reprymendy swojemu ukochanemu.
 
Tylko
      uciec... na Piaskową Skałę  
 
      
...
      - podpowiada Twardowskiemu obraz zewsząd
      widoczny na węgrowskim rynku.
 
Pod
      latarenką spokojnie...

Jeszcze
      jedna historyjka...
 
Był
      rok 1812... - pozostawiony napis na kościelnej ławce w Bazylice
      Mniejszej,

...
      prowokuje do rozmowy o lustrze, Napoleonie i jego żołnierzu...
 
Pogodzeni...

 ...
 
Barbara
      i Twardowski snują plany odwiedzenia
      Sandomierza

...
      i odebrania drugiego lustra ukrytego w magazynie muzeum katedralnego i
      ekspozycji obok tego w Bazylice Mniejszej. Co dwa lustra to nie jedno.
      Dopiero byłaby siła i moc wzmocniona laserem typu 2T w pokazie 
      stereoskopowym - 3D, widowiska zapamiętanego na wiele lat.