Pierwsze
zebranie założycielskie STFu. Zdjęcie
wykonał Janusz Mazurek.
Jan Walencik był pierwszym prezesem STFu, ja pełniłem funkcję wiceprezesa Towarzystwa. Pewnego dnia odwiedził mnie w pracowni i po przeprowadzonej rozmowie upewnił się, co do podjęcia właściwej decyzji - został filmowcem dokumentalistą przyrody. Pozostawił Siedlce udając się do Białowieży. Piękne są jego filmy. Dziękuję Janku za nie.
Po kolejnym zebraniu STFu zostałem prezesem. Doprowadziłem do rejestracji Towarzystwa. Także stety niestety wzorem Janka opuściłem Siedlce w 1985 w listopadzie i udałem się do zabytkowego Węgrowa.
Po stanie wojennym trudno było pozbierać się miłośnikom fotografii w Siedlcach. Uczestniczyć w grupie, brać udział w wystawach zbiorowych. „Narybek” - uczestnicy zajęć w sekcjach fotograficznych CKiS byli jeszcze za mało samodzielny w uprawianiu fotografii artystycznej - wystawowej.
W tamtym czasie odbył u mnie praktykę Andrzej Ruciński znany dzisiaj fotografik z Siedlec. Cieszy mnie fakt, że zostawiłem pracownię osobie
zaangażowanej w fotografię, który - dopiero po 16 latach (w 2001) powołał z powodzeniem grupę twórczą Fotogram.
- Potrzebny był czas dla Siedleckiej Fotografii i on nadszedł w XXI wieku.
Tuż przed odejściem do pracy w Węgrowie - w
1985 roku, otrzymałem uprawnienia instruktora
kat. I. Nie były potrzebne podczas pracy w
CKiS, natomiast w WOK w Węgrowie pozwoliły
mi na pracę wg innej tabeli płac.
|