Tygodnik Siedlecki  KULTURA


 


Artystyczne przygody

pana Michała

 

Gdyby w wyniku jakiegoś kataklizmu Węgrów zniknął z powierzchni ziemi, dzięki fotografiom Michała Kurca dałoby się go detalicznie odtworzyć. Na miejscu utraconego wyrosłoby miasto bliźniacze, identyczne. A jednak piękniejsze i bogatsze o artystyczną nadwyżkę, którą zawierają w sobie zdjęcia węgrowskiego artysty. W mijającym roku 60-letni Michał Kurc obchodził 45-lecie swojej działalności fotograficznej.

 

NAJWAŻNIEJSZE - WCZEŚNIE ZACZĄĆ

 

Jak łatwo obliczyć, Michał Kurc zaczął swoją fotograficzną działalność jako 15-latek. Było to w mieście jego urodzenia, Sokołowie Podlaskim w Klubie Cukrownik. 

- Mieszkałem trzydzieści metrów od klubu. Uciekałem z domu, by oglądać próby teatru amatorskiego, przypatrywałem się. Moim sąsiadem był kinooperator. Jako mały brzdąc, obejrzałem więc ż kabiny operatora sporo dobrych filmów - wspominał w maju na otwarciu wystawy swoich prac w Domu Gdańskim.

Michał Kurc przy pracy. 2 lutego 2008 r. podczas próby inscenizacji bitwy pod Węgrowem fotografuje detal umundurowania.        Fot. Dariusz Kuziak

Michał Kurc przy pracy. 2 lutego 2008 r. podczas próby inscenizacji bitwy pod Węgrowem fotografuje detal umundurowania.        Fot. Dariusz Kuziak

Jedną z wielu fotografii, jakie można było tam obejrzeć, było zdjęcie ukochanych dziadków Michała Kurca. Wykonał je, mając 5 lat. Zdjęcie z żabiej perspektywy 5-latka zrobił aparatem skrzynkowym Kodaka, należącym do wujka. 
- Gdy dostałem "Druha" od rodziców w roku 1960, zacząłem się parać fotografowaniem - opowiadał. Dzięki temu, gdy miał 15 lat, choć sam niewiele jeszcze umiał, zaczął uczyć fotografii młodszych od siebie. - Była to współpraca szkoły podstawowej nr 2 z Cukrownią w Sokołowie. Miałem pod opieką kilkunastu uczniów. Rodzice i nauczyciele wiedzieli, gdzie dzieci są i co robią - mówił.

 
ZA MIESZKANIEM DO WĘGROWA

 
Pod koniec lat 70. Michał Kurc był instruktorem Sokołowskiego Klubu Fotograficznego, działającego przy Centrum Kultury i Sztuki Województwa Siedleckiego. 

Siedlce 1984 rok. Fot. Michał Kurc

Z cyklu: impresja siedlecka - Siedlce rok 1984. Fot. Michał Kurc

 

W ten sposób zaczął się jego kilkuletni okres pracy w Siedlcach. Być może zostałby tam na stałe, gdyby... miał gdzie mieszkać. - Byłem piąty na liście w kolejce po mieszkanie. Zawsze przede mną był prokurator albo sędzia. Myślałem sobie, ile czasu ja będę czekał? Powiedziałem więc, chciałbym pójść gdzieś, gdzie buduje się może więcej mieszkań... Traf wybrał Węgrów. W Spółdzielni były mieszkania z puli wojewody. Dostałem mieszkanie, zostałem w Węgrowie, z czego się bardzo cieszę - opowiadał.

 
JUŻ NIE NA ETACIE

 
Tego, że dokonany w 1985 r. wybór Węgrowa jako miejsca stałego zamieszkania okazał się trafny, dowiodły następne dziesięciolecia. Do 2004 r. Michał Kurc pracował w Węgrowskim Ośrodku Kultury. Chociaż obecnie nie jest już fotografem "na etacie'; wciąż dokumentuje najciekawsze wydarzenia z życia miasta, a swoje fotografie umieszcza na stronie internetowej: fotografika.i-csa.com. Strona działa od 1998 r. 

Wernisaż jubileuszowej wystawy "cyfro.fotografika" - rozmawiam z panem Darkiem Kuziakiem dziennikarzem Tygodnika Siedleckiego. Fot. Rafał Kurc

 

Wernisaż jubileuszowej wystawy "cyfro.fotografika" - rozmawiam z panem Darkiem Kuziakiem

 dziennikarzem Tygodnika Siedleckiego. 

Fot. Rafał Kurc

 

 - W kwietniu tego roku zostałem fotografikiem Fotoklubu RP, a mój syn, Rafał, na tyle zgłębił tajemnice tworzenia stron internetowych, że powstała pierwsza strona i tak zaistniałem w Internecie, gdzie poza moją twórczością prezentowałem informacje o najważniejszych wydarzeniach z dziedziny kultury - mówił Michał Kurc.

 

 
WOŁODYJOWSKI WĘGROWSKIEJ FOTOGRAFII 

 

Pani Hanna Kietlińska składa życzenia i gratulacje w imieniu starosty węgrowskiego pana Krzysztofa Fedorczyka. Fot. Rafał Kurc.

Pani Hanna Kietlińska składa życzenia i gratulacje w imieniu 

starosty węgrowskiego pana Krzysztofa Fedorczyka. Fot. Rafał Kurc

 

-Pan Michał to legenda naszego miasta. Parafrazując znane słowa, można powiedzieć, że sercem - węgrowianin, rodem - sokołowianin, a talentem - całego świata obywatel. Za to wszystko, panie Michale, serdecznie dziękujemy - mówiła Hanna Kietlińska, składając życzenia i gratulacje w imieniu starosty węgrowskiego, Krzysztofa Fedorczyka.

Pochwał nie skąpił także burmistrz Jarosław Grenda: - Potrafi pan ukazać nie tylko piękno Węgrowa i okolic naszego miasta, ale, co ważniejsze, oddać nastrój, klimat, emocje, a to jest właśnie to, co odróżnia artystę od rzemieślnika. Nawiązując do pana imienia, można powiedzieć, że jest pan Wołodyjowskim węgrowskiej fotografii.

 
EKSTRAKT Z ŻYCIA MIASTA

 
- W roku 2009 spojrzałem na 45 lat mojej działalności fotograficznej - animatora kultury, instruktora, artysty fotografika. To czas nieustannego poszukiwania nowych form wyrazu artystycznego. Doskonalenia siebie i uczenia moich podopiecznych opowiadania obrazem o naszym życiu, otaczającym nas pięknie... - podsumował rok swojego jubileuszu Michał Kurc na własnej stronie internetowej. 

A jak widzą go inni? Mieszkańcy Węgrowa, miasta, w którym zamieszkał... 

W rozmowie z kolegą Romanem Postkiem. Fot. Rafał Kurc

W rozmowie z Romkiem. Fot. Rafał Kurc

 

- Przepustką do zamkniętego z pozoru świata miasteczka jest żywa sympatia i zainteresowanie obszarem, w który wkracza z początku jako widz, aby wkrótce przedzierzgnąć się w zdobywcę, kolonizującego otaczającą go przestrzeń. Zdobywcę, bo Kurc jest jednocześnie odkrywcą i zarazem łagodnym konkwistadorem nowych ujęć, planów i widoków, czyli, jak sam mówi: "niecodzienności odkrywanej w codzienności" - napisał Roman Postek w okolicznościowej broszurce. - Fotografia Michała Kurca nie jest jedynie realistycznym portretem Węgrowa, lecz wizerunkiem wzbogaconym o estetyczny ekstrakt, wysublimowany z życia miasta. Dzięki wieloletniej konsekwencji twórczej Michała Kurca, Węgrów może zaprezentować coraz to nowe wymiary swojego cichego, lecz jakże swojskiego i ujmującego prostotą piękna. 
Panie Michale, życzymy wielu kolejnych jubileuszy! 


DARIUSZ KUZIAK

 

Ps. Bardzo dziękuję za życzenia. Czas tak przyśpiesza, że trudno za nim nadążyć. Ale... dla Węgrowa i rodzinnego Sokołowa Podlaskiego będą - jak Bóg pozwoli - kolejne galerie ukazujące piękno i życie moich Miast.

 

Tygodnik Siedlecki  Nr1 3 stycznia 2010.



Copyright © design and photos by Michał Kurc