Jestem pielgrzymem...



 

Na początku

... Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami... - (Cytowany tekst pochodzi z BT)

 

z wystawy

 Jestem pielgrzymem...? 

"SIÓDME NIEBO"

 

... tak zatytułowałem zbiór moich cyfrografii eksponowanych na wystawie w Galerii m-wok Węgrowskiego Ośrodka Kultury w 2004 roku. 

Wtedy Bóg rzekł: Niechaj się stanie światłość! I stała się światłość. 

 

Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności.  

I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy...

 

Bóg... rzekł: Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona.

 I stało się tak.

 

 

A wreszcie rzekł Bóg: 

 

Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam...

wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.

 

Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział:
«Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała!
Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta»

 

Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną...

 

W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie jej zastępy [stworzeń]. A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając. Oto są dzieje początków po stworzeniu nieba i ziemi.

 

Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.

Na świecie było /Słowo/, a świat stał się przez Nie,

 

lecz świat Go nie poznał. 

Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. 

 

Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.

 

Czytając dalsze wersety:

 

 

 

 

Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę. 

 

Odezwał się do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę? Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

 

To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha.

 

W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: 

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego.

 

Amen, przyjdź, Panie Jezu!

Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze Mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca. Jam Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec. Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty, aby władza nad drzewem życia do nich należała i aby bramami wchodzili do Miasta.

 

Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy 

i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje. 

 

Ja, Jezus, posłałem mojego anioła,

 by wam zaświadczyć o tym, co dotyczy Kościołów.

 

Jam jest Odrośl i Potomstwo Dawida, Gwiazda świecąca, poranna. 

A Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź! A kto słyszy, niech powie: Przyjdź! I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie. 

 

A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący...

 

Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń.

 

 

post scriptum

 

Zdjęcie fragmentu płótna. Obraz odwrócony.

Spojrzenie...

 

Tkanina ukazuje słabo widoczny zarys ciała mężczyzny, stanowiący wizerunek o cechach negatywu, wyraźniejszy jedynie w miejscach, gdzie dotykało ono płótna.

W laboratorium NASA odtworzono prawdopodobne oblicze człowieka z płótna - Całunu Turyńskiego. Dokonałem dalszej analizy i obróbki obrazu i otrzymałem ten jedyny w swoim rodzaju portret.

W 1983 r. Całun Turyński został przekazany do Watykanu, a pięć lat później papież Jan Paweł II zezwolił na badanie płótna metodą węglową C14. Wyniki analiz przeprowadzonych przez trzy niezależne ośrodki wskazywały, że tkanina pochodzi z lat 1260-1390.

...

 

@ Spojrzenie...

Witaj Ewo,
Zapraszam na chwile zadumy. Człowiek... w chwilach słabości pielgrzymowania na tym padole tak bardzo chciałby spotkać Pana Jezusa - twarzą w twarz, posłuchać, spojrzeć i doświadczyć... Jego   s p o j r z e n i a...

Serdecznie pozdrawiam
Michał Kurc

 

Sent: Sunday, April 19, 2009 4:45 AM
Subject: Re: Spojrzenie

Witam, 
bylam twarza w twarz z Chrystusem 6 tygodni temu gdy trzymalam za reke mojego umierajacego na raka pluc meza...odchodzil tak cicho...zasnal...i ustal oddech...
patrzac na niego, ocierajac mu twarz i zwilzajac usta, wiedzialam ze patrze na umierajacego jak Maria na Chrystusa na krzyzu... w tym momencie bylam z Bogiem twarza w twarz, poznalam moment smierci...

pozdrawiam serdecznie,
ewa
Polska Misja Chrzescijanska 


Ps...forum jest wylaczone ... ale jestem silna, Bog dal mi wiare i w tym sile ktora nie daje mi sie zalamywac...zycie dla mnie toczy sie tu na ziemi dalej i musze zmierzyc sie z tym...

 

...

 


 

 

 


 


Copyright © design and photos by Michał Kurc