Siedlce lata 80-te XX wieku



 

Ruiny pałacu w Patrykozach. Fotografię wykonałem w 1979 roku.

 

z mojej szuflady

Pałac w Patrykozach '80

 

Roman Postek historyk sztuki obecnie dyrektor Zamku w Liwie na jednej ze stron internetowych napisał: 

 

Pałac w Patrykozach

Szosą Sokołów Podl. - Siedlce 8 km do Bielan, dalej w lewo 10 km.

HISTORIA

Pałac w Patrykozach jest dziełem Franciszka Jaszczołda zainspirowanego przez zamawiającego - Teodora Lubicz- Szydłowskiego, postaci barwnej i niezwykłej.
Wstąpił do armii napoleońskiej jako prosty żołnierz. Bił się pod Lipskiem w 1813 r. u boku księcia Józefa Poniatowskiego i odniósł tam trzy rany. Karierę wojskową zakończył jako generał, walcząc w powstaniu listopadowym. Po upadku powstania wycofał się z życia publicznego w wiejską głuszę, gdzie zamieszkał w jednej z najbardziej fantastycznych rezydencji polskich.
Po generale pałac odziedziczył w 1863 r. jego bratanek, Antoni. W 1871 r. kupuje Patrykozy Rajmund Skarżyński. Po nim następują Cichoccy. W 1930 r. właściciele zbankrutowali a ich majątek został rozparcelowany. Pałac kupił ksiądz Władysław Solnicki.
Po II wojnie światowej bratanek księdza sprzedał 2/3 majątku państwu a 1/3 J. Więsakowi. Mieścił przedszkole i urzędy gminne.
Nieremontowany przez długie lata, popadł w ruinę. W końcu lat osiemdziesiątych Urząd Wojewódzki w Siedlcach podjął odbudowę obiektu, z przeznaczeniem na centrum szkoleniowe. Prace przerwano w 1989 r. Na początku lat 90-tych zainteresowała się pałacem rodzina Gesslerów z Warszawy i częściowo go wykupiła, nie podejmując dalszej renowacji. Obecnie stoi opustoszały. W maju 2000 r. runęła wieża zabierając ze sobą część ściany szczytowej. Od kilku lat groziła zawaleniem , właściciele nie zrobili jednak nic aby ją zabezpieczyć.

PAŁAC

Pałac powstał na sztucznie wyniesionym wzgórzu, do którego prowadziła długa rampa na ceglanych arkadach, obsadzona szpalerem grabów. Jego plan i bryła nie mają odpowiednika w sztuce polskiej. Są one dziełem romantycznej fantazji architekta. Bryła zmienia całkowicie swój wygląd w zależności od punktu widzenia. Neogotycki pałac jest bajkowym zjawiskiem. Wieżyczki , pinakle i ostre szczyty wznoszą się nad pustkowiem , spowite w opary mgieł unoszących się znad przepływającej nieopodal rzeczki .
Pierwotnie był siedzibą luksusową, z korkowym wykończeniem ścian, marmurowymi kominkami, bogatymi sztukateriami we wnętrzach. Południowe skrzydło zajmowała oszklona galeria mieszcząca oranżerię. W komnacie w okrągłej baszcie mieściła się kaplica z pięknym sztukateryjnym sklepieniem . Z górującej nad całością wieży zwieńczonej tarasem rozciągał się widok na całą okolicę.

PARK

Park zajmował dawniej kilkadziesiąt hektarów. Był on urządzony w klasycznym stylu angielskim, z licznymi pawilonami, zwierzyńcem, malowniczymi mostkami i 6 stawami spiętrzonymi na rzeczce. Obecnie nie zostało z niego prawie nic, oprócz alej obrastającej rampę dojazdową oraz kilkunastu starych drzew sterczących z dzikich chaszczy, porastających zabagnioną dolinę rzeczki.

 

Roman Postek

 

Projekt przewidywał, że będzie miejscem pracy twórczej siedleckich artystów. Dyrektor Wacław Kruszewski pełen optymizmu założył się o skrzynkę szampana, że za dwa lata pałac będzie oddany w użytkowanie. 

Pamiątkowe zdjęcie z dnia 1 lutego 1980 roku - rozpoczęcia odbudowy pałacu. 

Po środku w jasnym kożuchu Pan Wacław Kruszewski 

Dyrektor Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach.

 

 

Odbudowa jednak trwała przez kolejne lata, - wiele lat. Zmieniał się wykonawca. Runęła wieża, pękały elewacje. Fatum zawisło nad pałacem w Patrykozach?

To nie zmienia faktu, że dzień 1 lutego 1980 roku zdecydowanie przyczynił się do tego, że dzisiaj pałac cieszy oko osób tam przebywających. A tak wyglądał w tamtym dniu:

Widok od strony południowej.

 




W następnym roku...

 


 

 

 

na stronie od 2013.05.28


Copyright © design and photos by Michał Kurc