Strona
| 1 |
2 |
jesień
2006
w
moim rodzinnym Mieście
W
jesiennych dniach 2006 roku postanowiłem odwiedzić moje rodzinne
Miasto. O godz. 10.10 wyjechałem autobusem do Sokołowa
Podlaskiego.
Dworzec
PKS.
Pierwsze zdjęcia wykonałem przed Sokołowskim Ośrodkiem
Kultury, następne na "Adaśku", po
czym udałem się na "stare" miasto.
Galeria
w SOK
W
drodze powrotnej ze "starówki" w Sokołowskim
Ośrodku Kultury obejrzałem wystawę zatytułowana "Sokołów Podlaski na szkle zapamiętany".
Ekspozycja
miała miejsce w Galerii SOK. Jak widać na zdjęciu miałem utrudniony
dostęp do wystawionych prac - aż się prosi o Biuro Wystaw
Artystycznych w Sokołowie.
Pani Maria Koc dyrektor SOK poinformowała mnie, że większość
eksponowanych fotografii została
skopiowana ze szklanych negatywów autorstwa Jana Pędicha.
>>>
powiększenie
W ubiegłym roku znaleźliśmy je w Muzeum Historycznym w
Warszawie. Część fotografii pochodzi z "Księgi Pamięci Żydów Sokołowskich",
a część ze zbiorów Stowarzyszenia "Szukamy Polski" z Białegostoku.
Negatywy nie były opisane, opisaliśmy je sami - dodała Pani Maria.
Fotografia o którą Pan pyta przedstawia prawdopodobnie inscenizację oddziału partyzanckiego księdza Stanisława Brzóski,
prawdopodobnie jest to wiosna 1925 roku i ma to związek z uroczystością odsłonięcia Pomnika Ks.Brzóski na sokołowskim Rynku.
Przed
SOK. Chwilę odpocząłem, rozmyślając o wystawie - "Sokołów Podlaski na szkle zapamiętany".
Niecodzienność Sokołowa zapamiętana na szkle, a codzienność - czym
żyje moje rodzinne Miasto?
Na
skwerze im. Adama Mickiewicza
i
na innych uliczkach - oazach jesiennego kolorytu Sokołowa Podlaskiego.
Strona
| 1 |
2 |
|