Benefis Wacława Kruszewskiego w SOK



 

Strona | 1 | 2 |

Benefis Wacława Kruszewskiego

Impresja 20110227

 

Tu pozostać muszę to cykl spotkań organizowanych przez Sokołowski Ośrodek Kultury dla zaprezentowania postaci, które na trwałe wpisały się w krajobraz życia kulturalnego i społecznego miasta i jego okolic.

Pierwsze słowa padły z mównicy, 

specjalnie na to spotkanie przygotowanej.

 

Wacław Kruszewski 

urodził się w Sokołowie w domu, który stał na rogu ulicy Siedleckiej i Repkowskiej 21 lutego 1937 roku. - Naprzeciwko domu małego Wacka stał budynek magistratu z salą widowiskowo-kinową na pierwszym piętrze oraz garażami OSP na dole - mówił prowadzący spotkanie Paweł Kryszczuk. - W czasie okupacji oglądał niemal każdy film w kinie "Ostland". Edukację rozpoczął od wizyt w barakach przy ulicy Repkowskiej, gdzie mieściła się szkoła powszechna

...

 

„Protest z drugiego końca Polski"

 

Wojsko - przeczytał niepochlebny artykuł o Sokołowie upowszechnionym w tygodniku "Nowa Wieś" i zaprotestował.

Mój list został zamieszczony w tym tygodniku i otworzył mi drogę do dalszej kariery w kulturze. Zbiegło się to z końcem służby wojskowej. Wróciłem do Sokołowa, gdzie witano mnie niemal jak bohatera - opowiadał Wacław Kruszewski.

Od lewej: Maria Koc dyrektor SOK, Benefisant, Paweł Kryszczuk i Ala Simanowicz - prowadzący.

 

Dzięki temu wkrótce Wacław Kruszewski objął stanowisko kierownika referatu kultury w Powiatowej Radzie Narodowej. - Urzędnikiem byłem kłopotliwym, bo ciągle biłem się o miejsce dla kultury wśród ważnych dziedzin życia społecznego, takich jak zdrowie i oświata - przyznaje. - Dlatego kiedy tylko pojawiła się szansa na zmianę stanowiska urzędnika na animatora kultury postanowiłem z niej skorzystać. Zostałem kierownikiem domu kultury...

 

 

 

 

 

 

 

 

Powiatowy Ośrodek Kultury

 

Wspomina Benefisant... Idea połączenia kadry, budżetów i wyposażenia wszystkich placówek kultury w jedną instytucję - Powiatowy Ośrodek Kultury dla realizacji wspólnego programu twórczości i upowszechniania kultury w mieście i powiecie powoli zyskiwała uznanie decydentów na wszystkich szczeblach władzy. W Warszawie opory łamała dyrektor Wydziału Kultury i Sztuki Elżbieta Staniak-Rek, w Ministerstwie wspierał nas Włodzimierz Sandecki i Janusz Nowicki. W końcu Minister Kultury i Sztuki Józef Tejchma pozwolił na prawach eksperymentu realizować nasz pomysł w praktyce.
W gazetach ukazywały się pochlebne artykuły o kulturze. Jak grzyby po deszczu powstawały wiejskie kluby kultury W czynach społecznych budowano tzw. remizo -świetlice. Na imprezy do Ośrodka Kultury przyjeżdżały teatry z Warszawy, Lublina, Białegostoku a nawet Krakowa Wszystkie znane i popularne zespoły estradowe zawsze na swojej trasie miały Sokołów, gdzie przy pełnej frekwencji mogły liczyć na dwa, a często i trzy spektakle. Gościliśmy w Sokołowie ikonę polskiego teatru panią Mieczysławę Ćwiklińską oraz pana Mieczysława Fogga Śpiewała sokołowiakom Irena Santor z akompaniamentem orkiestry Polskiego Radia. Swój debiut w Sokołowie podczas popularnej imprezy radiowej Zgaduj -Zgadula Przybylskiego i Rokity miała Ewa Śnieżanka. Czarowały swoim głosem Violetta Villas i Maryla Rodowicz. Występowały na scenie Powiatowego Ośrodka Kultury wszystkie znane zespoły estradowe i ich soliści: Irena Jarocka, Helena Majdaniec, Katarzyna Sobczyk, Izabela Skrybant z akompaniamentem gitar hawajskich Dziewiątkowskiego, Czesław Niemen, Krzysztof Krawczyk, Seweryn Krajewski. 
Gościliśmy w Sokołowie artystów Filharmonii z Nowosybirska odległego, bagatela o 5 tysięcy kilometrów, i z Gruzji, z Berlina, i z Czeskiej Pragi - Helenę Vondraczkową i Karela Gota ze znakomitą jazzową orkiestrą Gustawa Broma. Na kameralne „wieczory przy świecach" w kawiarni „Niespodzianka" przyjeżdżali Ryszard Filipski, Wojciech Pszoniak, Pola Raksa i Janusz Gajos z serialu o czterech pancernych czy kapitan Kloss - Stanisław Mikulski. Emocjonalne dyskusje przy kawie prowadził z Wacławem Kowalskim - filmowym Pawlakiem, pan Ryszard Wionczek - prokurator zamiłowany w sztuce filmowej i założyciel Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Zbyszek".

 

 

 

 

 

 

 

 

Dyrektor Wydziału Kultury i Sztuki Województwa Siedleckiego.

 

Jednym z pańskich największych osiągnięć jest ochrona dziedzictwa narodowego - mówi Paweł Kryszczuk. - Uratował pan przed zniszczeniem trzydzieści zabytkowych obiektów. Dawne dwory i pałace zyskały nowych, dobrych gospodarzy, wyposażonych w godziwe budżety. 

Placówki te m. in. w Siedlcach, Węgrowie, Mińsku Mazowieckim, Chlewiskach oraz Suchożebrach do dziś służą kulturze.

Dom Gdański w Węgrowie.

Dom Gdański w Węgrowie. Fot. Michał Kurc AFRP

 

 

Strona | 1 | 2 |

 

2011.03.01


Copyright © design and photos by Michał Kurc