Pierwsze miesiące mojej
działalności fotograficznej w Węgrowie. Węgrowski Ośrodek Kultury bez pracowni fotograficznej, bez sprzętu, ale był temat
i nadzieja na pracownię fotograficzną w nowym budynku, w nowym WOK.
Niecodzienność w codzienność życia Grodu nad Liwcem.
Rynek tonął w zieleni, cień wielości drzew dawał ukojenie. Siedziałem na ławce w cieniu zieleni
obok zabytkowej studni i malowniczej płaczącej wierzby, w dalszym planie bieli baroku... na tle błękitnego nieba.
Niedaleko od tego miejsca intrygowały mnie poddające się upływowi czasu kryte strzechą zabudowania i
ludzie opowiadający o zapomnianym miejscu w Węgrowie. "Stodoły" stały się inspiracją do pierwszej mojej wystawy o Węgrowie zatytułowanej "Stare... nowe... najnowsze..."
|
|
|
strona
1 |
strona
2 |
strona
3 |
|
|
|
strona
4 |
strona
5 |
strona
6 |
Stare...
nowe... najnowsze... - "Stodoły"