20
lat później
w
Węgrowie... |
Słowa...
Te słowa eksponowane na węgrowskim pomniku: "Solidarność - to znaczy jeden i
drugi nigdy jeden przeciw drugiemu",
stały się tak obce polskiej rzeczywistości... Kraków...
Gdańsk... Węgrów... Siedlce... Sokołów Podlaski... Jedni przeciw
drugim...
"P
o l i t y c y" z prawa, centrum i lewa... - to
naprawdę nikogo nie cieszy...
"SOLIDARNOŚĆ"
pokryta szarością... n i e d o s t r z e g a l n a...
rocznice...
wiązanki z czerwonych kwiatów...
jej koloryt...
Jeden drugiego brzemiona noście.
"Jeden drugiego brzemiona noście - to zwięzłe zdanie Apostola jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność to znaczy jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy "brzemię" dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności. Nie może być program walki ponad programem solidarności. Inaczej rosną zbyt ciężkie brzemiona. I rozkład tych brzemion narasta w sposób nieproporcjonalny. Gorzej jeszcze, gdy mówi się - naprzód walka, choćby w znaczeniu walki klas, to bardzo łatwo drugi czy drudzy pozostają na "polu społecznym" przede wszystkim jako wrogowie. jako ci, których trzeba zwalczać, których trzeba niszczyć. Nie jako ci, z którymi trzeba szukać porozumienia, z którymi wspólnie należy obmyślać jak dźwigać brzemiona..." -
JPII
...
|