...
Wydarzenie rozpoczął Adrian Majewski, prezes Fundacji Wengroove, która jest wydawcą książki.
– Na wstępie chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami związanymi z tym dziełem. Według mnie, jest ono wyjątkowe z trzech względów. Po pierwsze dlatego, że napisane jest przez węgrowianina, po drugie – dotyczy powiatu węgrowskiego, a po trzecie, jest to książka fabularna. Te trzy czynniki sprawiają, że jest wyjątkowa, bo Michał jako pierwszy połączył te trzy elementy – powiedział
Adrian Majewski.
Michał Lipka odczytał prolog...
Podczas
czytania przypomniałem sobie prośbę Michała o zdjęcie do zilustrowania Prologu "Księgi Twardowskiego" w którym
ku mojemu zdziwieniu - już na wstępie dostrzega moją osobę i umieszcza mnie w relacji z trwających wykopalisk w 2011 roku w miejscu węgrowskiego
ratusza: " Miejscowy fotografik, starszy, siwy mężczyzna..." - moja siwizna mocno wyprzedza mojego ducha,
powiedzmy dwudziestokilkuletniego - i to jest niestety prawdą.
Księga
Twardowskiego na lamach Głosu Węgrowa i Okolic.
Węgrów, rok 2011. Na Rynku trwają właśnie wykopaliska archeologiczne.
Pytania
i...
...
- Jedna z odpowiedzi Michała: Pomysł zrodził się dokładnie dwa lata temu, na długo przed tym, jak otrzymałem propozycję napisania jakiejś historii do Głosu Węgrowa i Okolic. Było to w czerwcu. Biblioteka Miejska w Węgrowie ogłosiła konkurs na opowiadanie o upiorze. Pomyślałem nad czymś, co łączyło by węgrowskie legendy i trochę historii. Niestety, byłoby to zdecydowanie za długie, żeby napisać to w formie opowiadania. Pomysł wtedy porzuciłem i stworzyłem inną historię, którą swoją drogą udało mi się ten konkurs wygrać. Konspekt na „Księgę Twardowskiego” postanowiłem wykorzystać, kiedy nadarzyła się okazja napisania do Głosu Węgrowa i Okolic – opowiadał autor podczas spotkania.
...
...
...Michał Lipka w krótkiej prezentacji przedstawił miejsca i postaci historyczne, których użył w swojej powieści.
Podczas tego wyjątkowego dla autora wieczoru, przyszedł także czas na oficjalne gratulacje ze strony węgrowskich samorządowców.
Jako pierwsza głos zabrała wicestarosta Halina Ulińska, która wyraziła swoje zadowolenie z faktu, że po wielu miesiącach starań udało się tę książkę wydać.
– Każdy człowiek ma jakiś talent, ale nie zawsze udaje się ten talent odkryć. Michałowi się udało. Sukces pojawia się wtedy, kiedy talent powiązany jest z pasją. U autora możemy zaobserwować obie te cechy. Ja uczyłam Michała, był bardzo dobrym uczniem. Dobrze się stało, że współpracując z Adrianem Majewskim udało się tę książkę wydać. Obydwaj panowie są absolwentami Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Kochanowskiego w Węgrowie. Talent pisarski Michała zauważyłam już dawno temu...
...
Życzę Ci, żebyś rozwijał go i w dalszym ciągu znajdował takie osoby i instytucje jak Adrian Majewski i Urząd Miejski w Węgrowie, a ze swojej strony postaram się, aby takie talenty jak Michał mogły być wspierane również przez Starostwo Powiatowe w Węgrowie – powiedziała wicestarosta Halina Ulińska gratulując autorowi...
...
oraz wręczając prezent w postaci pióra.
Po zakończeniu oficjalnej części spotkania, Michał Lipka zajął się podpisywaniem książek i rozmową z przybyłymi gośćmi.
Na
pamiątkę...
Powieść została wydana nakładem 500 egzemplarzy, a jej dystrybucją zajmie się Fundacja Wengroove. Podczas spotkania można było otrzymać książkę za darmo lub kupić cegiełkę na rzecz fundacji.
Tekst:
Fragmenty artykułu Mateusza Majewskiego.
Źródło:
- Głos Węgrowa i Okolic.
na
stronie od 2013.07.24