wiosną
2015 roku
w
stolicy maga...
Słoneczne
i ciepłe dni 10 i 11 kwietnia były pomocne w poszukiwaniu nowych obrazów
- może z pogranicza snu, magii czy fantazji
fotograficznej?
Mieszkam
w dzielnicy - powiedzmy z "futurystyczną" zabudową Węgrowa.
Był tutaj jeden z największych dworców PKS w Polsce (lata siedemdziesiąte XX w.) mieniący się
wielością szklanych elewacji, łączonych połyskującą
aluminiową konstrukcją? Tak samo jeden z największych wówczas marketów
- podobnej konstrukcji obok dworca? Szklane domy...
Wizytówką
tego miejsca jest teraz...
...
Galerii Mistrza Jana z wielością punktów handlowych. Więcej tutaj
W
pobliżu...
...
odnowiony budynek Węgrowskiego Ośrodka Kultury (19 lat mojej pracy w nim).
Oddalając
się podążamy w przeszłość Węgrowa, mijamy węgrowskie
LO
...
z fragmentem architektury - z tych lat
i...
...
i z tamtych lat (1918).
Mitologia,
religia...
Idąc
ul. Kościelną widzimy boczne wejście na dziedziniec Bazyliki Mniejszej...
...
to mitologiczna brama z piersiami bogini rzymskiej Diany i Heraklesa greckiego
herosa - syna boga Zeusa.
Tutaj podczas spaceru pewna osoba powiedziała
mi, że tylko Kościół Katolicki jest tym jedynym prawdziwym Kościołem.
Zapytałem -A te popiersia...?
Większość
uważa, że jego religia jest tą jedyną prawdziwą. Prawie każdy chce być zbawionym i otrzymać nagrodę życia wiecznego w niebie,
czy w raju na nowej ziemi. Życie wieczne bez bólu, śmierci bez płaczu,
bez płaczu dziecka... - czy może być większa nagroda dla człowieka?
Rzymska
Diana. Bogini łowów, przyrody, płodności, Księżyca... - stąd na
jej piersi widoczny róg myśliwski.
Na
dziedzicu bazyliki...
...
...
...
...
I
widok na rynek...
...
- Już Józef Grajnert w 1857 r. napisał: "Zacząwszy od rynku, jak na Węgrów dość obszernego ale podzielonego na dwie części przez trzechrzędne sklepowe
budy..." - tutaj tych "bud" nie ma. Płyta -
jeszcze niezagospodarowana, upodabnia się powierzchnią do zmatowiałego zwierciadła.
Jak długo?
A
tak było (1986) - prawie 30 lat temu...
...
zieleń konkurowała z architekturą zdecydowanie pomniejszając
"obszerny" rynek. I tak powinno tutaj być - w cieniu
wierzby, lipy czy kasztanowca odpocząć, porozmawiać. Powspominać
dawną historię miasta - za wiele żądam? Dlaczego? Przecież Rynek
powinien być sercem Miasta.
Jeszcze
raz religia...
Religia
chrześcijańska proponuje, zachęca - a jak różna jest - a Biblia
ta sama.
Na
rynku antytrynitarze - mam na myśli
Świadków Jehowy nie uznających nauki o Trójcy Świętej.
Dawniej
tę naukę głosili w Węgrowie arianie (bracia polscy). Piotr z Goniądza
- początkowo ksiądz katolicki, następnie pastor, pisarz i teolog protestancki, autor pierwszych dzieł teologicznych i politycznych w języku polskim, założyciel i przywódca braci polskich.
Od 1558 został pastorem zboru kalwińskiego w Węgrowie, który zreorganizował w duchu antytrynitaryzmu. W grudniu 1558 na synodzie w Brześciu Litewskim sprzeciwił się, po raz pierwszy, chrztowi niemowląt. Dowodził, że taki chrzest przeczy zdrowemu rozsądkowi i nie ma potwierdzenia w Biblii ani w tradycji wczesnego chrześcijaństwa. W grudniu 1561 uczestniczył w synodzie krakowskim, na którym J. Blandrata publicznie omawiał sprawę bóstwa Chrystusa.
- wg wikipedii.
Jest
2015 rok...
Na
pierwszym planie wyeksponowane bezpłatne egzemplarze literatury
religijnej Świadków Jehowy. "Opowiedz się za religią prawdziwą"
- głoszą wszem i wobec. Więcej tutaj.
Pierzeja
północna rynku z mocno eksponowanym "Domem Gdańskim". W wieku XVIII kupcy gdańscy wybudowali
tę barokowa faktorię, w której zawierano transakcje handlowe z miejscowymi
producentami i nie tylko.
...
Obecnie mieści się w nim - na parterze, magiczny salon niemieckiego czarnoksiężnika
z kopią lustra z Bazyliki Mniejszej i wiele, wiele w tym cennych książek w innych pomieszczeniach.
MBP...
Z
imienia nawiązuje do dworu
w Suchej - miejsca pobytu Augusta Cieszkowskiego (1814-1894) -
tam urodzonego. Ziemianina, hrabiego, ekonomisty, działacza i myśliciela społecznego i
politycznego, filozofa mesjanistycznego, jednego z założycieli Ligi Narodowej Polskiej, współtwórcy
i prezes Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk.
Po
drugiej stronie...
...
dawne seminarium księży komunistów. Za moich lat młodości w nim
mieściła się kawiarnia "Uśmiech" - kto pamięta?
Kolejna
wiosna...
...
na "obszernym" węgrowskim rynku.
to nie
bajka...
W
Krainie niemieckiego maga zaliczanego do kręgu ludzi podłego stanu -
drwiącego z miłości króla Zygmunta do żony Barbary Radziwiłłówny
- to nie bajka... >>>
więcej
na
stronie od 2015.04.13