W
przerwie...
Strona
(2) | 1 |
2 |
35 lat temu (2024)
"Czysta
mowa"-?
Podczas
chrztu. Na chwilę przestał padać deszcz.
W
pośpiechu do rozbieralni... - chrzest już trwał. Z
trybun pozdrowienia i chwilowa radość.
Po raz drugi nagła
ulewa utrudniała chrzest.
Kilka razy błysnęło i zagrzmiało.
Jakby tym sposobem przemówił Stwórca do mnie i tu zgromadzonych, że z
tą "Czystą Mową" jest mu nie po drodze.
Pojawiły się parasole, płaszcze oraz na twarzach uczestników niepokój,
towarzyszący
każdemu będącemu na otwartej przestrzeni podczas burzy. Wszędzie było
niebezpiecznie i mokro...
...
ale uroczystość
musiała trwać.
Przed
chrztem chwilowa radość na twarzach.
Po
drugiej stronie obiektywu. Patrząc na
ten obrzęd chrztu ogarnął mnie smutek i żal, widząc jak mój kuzyn i jego córką poddali się słowu fałszywego nauczyciela - uwierzyli Strażnicy, a nie Bogu. Przyjęli fałszywe proroctwo i w klimacie kłamstwa zostali ochrzczeni podczas tego Kongresu.
...
W scenerii chrztu... poza padającym deszczem błyskami i grzmotami, dało się zauważyć jakby wymuszone - obnażenie się osób przystępujących do
chrztu przed uczestnikami
Kongresu, co było krępujące dla obu stron.
Organizatorzy niestety nie zadbali, nie zapewnili uczestnikom
specjalnego ubioru na tę chwilę.
Radość
chwili - pojawienie się tzw. pierwszej miłości do prawdy, na drugi plan odsuwa wszystko inne... Fotorelacja
z Kongresu Świadków Jehowy jest zapisem czasu w rok po ogłoszeniu i wprowadzeniu
fałszywej przepowiedni o
pokoleniu roku 1914, która spowodowała znaczny przyrost
głosicieli,
natomiast po zaprzestaniu głoszenia jej, już w 1996 roku krzywa
dynamiki przyrostu przeciętnej ilość głosicieli nagle zaczęła
spadać... >>>
więcej tutaj
Strona
(2) | 1 |
2 |
Publikowane
materiały pochodzą z mojego archiwum. |