Sokołów Podlaski - lato 2015



 

W drodze do rodzinnego Miasta.

 

1 września 2015

nokturny wrześniowe

Pierwszy września... dzień smutny, przerażający i zarazem radosny dla wielu dzieci - taki był i tak jest - wcześniej spostrzegany przeze mnie jako pierwszoklasistę w 1956 i teraz jako 66 letniego dziadka.

 

W tym dniu odwiedził nas syn Rafał i zaproponował wycieczkę do Sokołowa. Jedziemy!

 

Zapraszam do galerii

Kto pamięta to miejsce? Tutaj był ogród z sadem kwitnącej jabłoni, na miejscu którego postawiono kościół. W dali na żyznej glebie wyrastają kolejne bloki mieszkalne.

 

Widok z parku

... na Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. 

 

Przepraszam za niedostateczną jakość zdjęć ale wykonałem je jako pamiątkowe przy okazji spaceru i rozmowy o naszym rodzinnym Mieście.

 

Mój park... 

... miejsce urodzenia i pierwszych 5 lat obcowania z pięknem włoskiej architektury i drzewostanu parku oraz akwenu.

 

Upalny wieczór nawet nad akwenem.

 

Przy akwenie postawiono stylową ławeczkę, ale zapomniano o koszu na śmieci.

 

Pałac w nowej szacie.

 

Portyk po raz kolejny przebudowany - zbliżony wyglądem do oryginalnego.

 

Chronił to miejsce wysoki murowany parkan od strony zachodniej.

Dom Hirschmannów, Malewicza. Podczas okupacji był siedzibą oficera SS Ernesta Gramssa starosty powiatu, zwanego katem Podlasia. Zamach na Gramssa »  Po wojnie adaptowany na szpital powiatowy... 

 

Zbliża się godz. 20.00 jest gorąco udaliśmy się na stare miasto - może jeszcze gdzieś kupimy lody? 

Dom Rzemiosła...

... w upalny wieczór tego lata - tutaj  w ostatniej chwili kupiliśmy. Smaczne sokołowskie lody.

Rynek Szewski...

... odnowiony. Godz. 20.00 a miasto już śpi. Spotkałem kilka osób, pojedyncze samochody opuszczające  Starówkę.

 

Konkatedra

... 

 

skwer...

...

 

...

 

 

Na skwerze im. Ks. Stanisława Pielasy...

... wyłania się upiorna postać - nowa rzeźba św. Rocha patrona Sokołowa Podlaskiego.

 

Dlaczego upiorna? 

Odpowiadam: Tutaj dolne oświetlenie postaci, tym bardziej twarzy jest nienaturalnie i martwe. Jest nieprzyjemne i demoniczne...

 

... Jak już pisałem w innej galerii»: "... przypominają "życie" na cmentarzu - całość niestety ma klimat rzeźby nagrobnej." Tutaj dolne oświetlenie pogłębia ten klimat, demonizując go.

 

Ul. Długa jedna z większych ulic Sokołowa...

  ... tutaj zatrzymał się czas...?

 

Opuszczamy pomimo wczesnej jeszcze pory już senne stare miasto i udajemy się w drogę powrotną. Tradycyjnie - cukrownia. Na skrzyżowaniu ul. Fabrycznej z ul. Węgrowską. Tutaj więcej światła - tak było za dobrych czasów cukrowni i tak jest teraz.

Spojrzenie na wschód ulicy Węgrowskiej. ile razy wpatrywałem się we wschodzący księżyc i tu piękny malowniczy jakby zazdrości wielości świateł...

 

 

Nokturny wrześniowe zapewne nie są wyszukane ale sercem zapamiętane i zapisane w galerii o moim parku i moim Mieście - zakątkach i ścieżkach lat młodości i obecnych miejsc na nowo zapamiętanych.

 

Zapraszam do galerii

 

 

 

 

 

na stronie od 2015.09.06

 


Copyright © design and photos by Michał Kurc