Sokołów Podlaski - z tamtych lat



 

Spogląda na mnie tajemnicza postać... 

Widok z okna dawnego biurowca Cukrowni na mural wg projektu pana Mateusza Rokickiego. Powstał w ramach zadania finansowanego przez Mazowiecki Instytut Kultury „Rola kultury w rewitalizacji miasta Sokołów Podlaski”.

 

Rok 2018

Moje spojrzenie na mural w Parku Przemysłowym w Sokołowie Podlaskim

 

Błędne informacje o historii Cukrowninp.:

 

... Z oficjalnej strony Sokołowa Podlaskiego: 

[Mural} "Przedstawia pierwszego właściciela Cukrowni Ludwika Hirszmana, wielkie głowy cukru, w tle Cukrownię, budynek, ludzie i nazwę, którą sokołowianie określali przed laty Cukrownie czyli „Nasza Fabryka”

https://sokolowpodl.pl/2018/06/mural-w-parku-przemyslowym/

 

podlasie24:  

"Pierwsza jego część, która właśnie została ukończona, poświęcona jest początkom Cukrowni (zwanej przez mieszkańców „naszą fabryką”) i postaci Ludwika Hirschmanna. Ta część muralu powstała we współpracy z Mazowieckim Instytutem Kultury.
Pozostała część przedstawiać będzie historię zakładu w XX wieku, począwszy od postaci Zbigniewa Malewicza."
Podając źródło: "www.sokolowskakultura.pl"

http://www.podlasie24.pl/sokolow/region/-mural-w-parku-przemyslowym--265a6.html

 

i Tygodnik Siedlecki: 

- "Ludwik Hirszmann, który razem z Elżbietą Hirszmann był pierwszym właścicielem Cukrowni, ogromne głowy cukru, w tle Cukrownia, przez sokołowian nazywana „Naszą Fabryką” i rok jej otwarcia – 1845. (...) "Zachwyca (...) wiernością historycznego przekazu"

http://tygodniksiedlecki.com/g46051-zaczynaja.malowac.juz.w.poniedzialek-0-1.htm

 

- Na muralu to wnuk też nazywał się Ludwik Hirschmann - jego ojcem był August Hirschmann

Pierwszymi właścicielami cukrowni "Elżbietów" byli założyciele spółki powołanej do budowy fabryki: wspomniany August Hirschmann, Aleksander Rawicz, Leon Hirschendorf, Stanisław Jacobi i Mikołaj Gutman. Każdy z nich był właścicielem piątej części Elżbietowa. 

 

- Mural na elewacji północnej przedstawia lata 30-te XX wieku  

- Datą otwarcia Cukrowni był 1846 rok., a nie 1845.

 

W 1843 r. dobra sokołowskie nabyła 

 

... - Elżbieta Hirschmann (Elisabeth Christine Henriette Hirschmann). 

 

 

Umowa na budowę Cukrowni w Sokołowie Podlaskim (Elżbietów) podpisana została 14.11.1845 r. między właścicielką dóbr sokołowskich Elżbietą z Lorentzów Hirszman, a spółką współwłaścicieli. Cukrownia została uruchomiona w roku 1846. Od jej imienia nazwano cukrownię i osadę fabryczną "Elżbietowem". Elżbieta Hirschmann zmarła 1 stycznia 1849 r.

Moje opowiadanie o Przeździatce, "Elżbietowie" i dalszych losach Cukrowni jest zapisane w galerii "Sokołów Podlaski z tamtych lat".

 

 Magazyn cukru


Wybudowany z czerwonej cegły prawdopodobnie w latach 1953-1955. 

 

Po kilku latach elewacja zachodnia mieniła się barwą, latem zieloną, jesienią czerwoną, zimą czerwono-brunatną - porośnięta była winobluszczem (dzikim winem).

Silnie rosnąca roślinność zdobiąca elewację po pewnym czasie zaczęła jej zagrażać, podwyższona wilgotność, ciężar... Zdjęto winobluszcz i magazyn pokryto tynkiem.

 

Wnętrze magazynu za każdym razem robiło na mnie wielkie wrażenie - widok nie do opowiedzenia, dlatego utrwaliłem na fotografii. Zdjęcie z lat siedemdziesiątych XX w.

Aż chce się policzyć ile worków jest ułożonych w pionie - jak wytrzymały jest worek papierowy? Pierwszy worek przy podstawie wytrzymuje nacisk ponad 3250 kg - licząc, że w jednym worku jest 50 kg cukru.

 

 Rok 2018


  Szarość elewacji ponownie mieni się barwą, - tym razem kolorami "nieznanej" historii

 

Zachęcony tym "naj..." w dniu 19 lipca 2018 roku zwróciłem obiektyw na mural.

Na elewacji zachodniej bez trudu rozpoznałem postać Zbigniewa Malewicza - członka zarządu spółki „Cukrownia i Rafineria Sokołów Spółka Akcyjna” (1931), która wydzierżawiła firmie „Spółka Akcyjna Plantatorów Cukrowni Sokołów” (do 1939). Zarząd „Spółki Akcyjnej Plantatorów Cukrowni Sokołów” stanowili: prezes – Zbigniew Malewicz, członkowie: W. Bereszko, J. Jemielewski i J. Malewicz. Administratorem fabryki był Z. Malewicz, zaś dyrektorem był W. Wyszyński.

 

 Druga postać od strony północnej (od frontu) wydała mi się znana. Mężczyzna z mocno eksponowanymi bokobrodami.

Byłem pod wrażeniem jego spojrzenia. Nie dawało mnie to spokoju.

 


Dokonałem analizy pewnego zdjęcia

 

 ... i odnalazłem informację w wyrazie twarzy na zdjęciu z 1876 roku (powiększenie tego zdjęcia z opisem osób tutaj). Po raz pierwszy zostało upowszechnione przeze mnie w Internecie w galerii "Sokołów Podlaski z tamtych lat" z wszelkimi zastrzeżeniami.

... 

 

Dokonano kopii z w/w/ zdjęcia. I tak powstała postać na muralu, błędnie odczytywana przez władze miasta.

Można zauważyć, że dokonano obrotu zdjęcia z odbiciem w poziomie - zamieniając strony  - na zdjęciu widoczne prawe ucho na muralu jest lewym uchem postaci - odbicie lustrzane.


Postać na muralu to

Ludwik Antoni Stanisław Hirschman (wnuk)

Z albumu Pani Doroty Stanisławy Hirschmann.

Na zdjęciu: Ludwik Antoni Stanisław Hirszman - (nazwisko spolszczone), (1853-1904) - jest pochowany na cmentarzu w Sokołowie Podlaskim o czym pisałem na poprzedniej stronie tej galerii.

 

Ojcem Ludwika Antoniego Stanisława Hirschmana był August Fryderyk Hirschman (1820-1861) 

 

współwłaściciel Cukrowni Elżbietów i właściciel majątku Przeździatka, a dziadkiem był Ludwig Hirschmann (1782-1857) mąż Elżbiety Hirschmann (1791-1849) właścicielki Sokołowa i dóbr Przeździatki. 

 

 

Cukrownia "Elżbietów" baronów Lesserów od 1873 roku


 Baron Stanisław Lesser 

 

... uważany był za jednego z założycieli Cukrowni. Jego syn Bronisław był inżynierem i dyrektorem cukrowni Elżbietów. Pozostawili po sobie takie cechy jak dbałość o rozwój parku maszynowego, nowoczesność Cukrowni "Elżbietów" i widoczne do dzisiaj zabudowania z 1904 r. - po wielkim pożarze w 1903 r.

 Na muralu za "wielkimi", "ogromnymi" - podaję za prasą, głowami cukru, >>> więcej tutaj i postacią (wnuka) Ludwika Hirschmana, widoczne zabudowania Cukrowni, pamiętające 1904 rok.  Zostały odwzorowane z poniższego zdjęcia.

 

Zdjęcie z początku lat 30-tych (1931). Autor nieznany. Wygląd Cukrowni po 6-letnim przestoju i ponownym uruchomieniu w 1930 roku. Utwór jest eksponowany w mojej  galerii. 

 

 

I tym razem skopiowano utwór bez mojej wiedzy z mojej galerii "Sokołów Podlaski z tamtych lat"

Był eksponowany w różnych wersjach. Pierwotnie jak oryginał bez chmur z zaciekami, nawet widocznymi po jego rozjaśnieniu. Po pewnym czasie postanowiłem zredukować zacieki i wzbogacić niebo chmurami. W trzeciej wersji bardziej eksponowałem chmury i całości nadałem pewną spójność.

 

Zależało mi na przedstawieniu klimatu jaki mógł towarzyszyć Cukrowni w latach 30-tych.

 

Widzimy na muralu odwzorowany wygląd Cukrowni z powyższego utworu.

Dodane przeze mnie chmury odwzorowano na muralu - jest to widoczne przy kominie. 

 

Zapytałem: autora, dyrektora SOK i burmistrza

 

- Autor dzieła odpowiedział: 

"Nasz projekt to malarska interpretacja materiałów otrzymanych od miasta." 

 

- Dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury odpowiedział: 

"władze miasta są właściwym adresatem prośby o wyjaśnienia"

 

- Burmistrz Sokołowa Podlaskiego nabrał wody w usta i nie wyraził zgody na rozmowę:  

"nie widzę potrzeby aby sprawa muralu była tematem naszej rozmowy."

 

 Dlatego wiele osób pytało mnie:


 Panie Michale...

 

- Kogo przedstawiają namalowane postacie? 

- Czy grupa ludzi na samochodzie to "Bohaterowie Chodakowa". 

- Czy Franciszek Malinowski był założycielem Cukrowni?

- Kim był Franciszek Malinowski? 

- był kolaborantem - ktoś z boku podpowiada. 

- Dlaczego nie ma tu "Elżbietowa"?

- Pamięta Pan nazwę Cukrownia "Sokołów"?

- Kto jest namalowany od frontu? 

- Dlaczego nie ma nazwy "Elżbietów", była używana do wojny i nawet po wyzwoleniu? 

- Dlaczego nie są pokazane kopce buraków, hałdy węgla? 

- Gdzie jest kotłownia, turbina - serce cukrowni? 

- Dlaczego warniki wyglądają jak rafineria, były we wnętrzu? 

- Dlaczego nie ma pieca do wypalania kamienia? 

- I wiele innych.

 

Podczas drugiej sesji fotografowania podszedł do mnie kol. Zbyszek i na gorąco wymieniliśmy się spostrzeżeniami. 

 

Utrwalił nasze spotkanie pan Mieczysław Doroszuk. Dziękuję Panie Mieczysławie.

 

Chcąc samemu odpowiedzieć na niektóre pytania postanowiłem w skrócie przedstawić historię "Elżbietowa" porównując niektóre fragmenty malowidła ze zdjęciami na podstawie których powstał mural. O tym na następnej stronie.


Copyright © design and photos by Michał Kurc

 

Wszystkie materiały publikowane na stronie są chronione prawem autorskim.
Ich rozpowszechnianie wymaga pisemnej zgody autora.