Cukrownia
w Sokołowie Podlaskim... Życie kulturalne
skupiało się w zakładowej "Świetlicy", później
zwanej Klubem
Pracownika Cukrowni, w nim rozpocząłem działalność fotograficzną
w 1964 roku.
strona
| 1 |
1a | 2 |
3 | 4 |
5
| 6 |
7 | 8 |
9 | 10 |
1
wspomnienia
...
marzenia
się spełniają - moje się spełniają. Towarzyszy im ciągła praca w
poznawaniu i doskonaleniu warsztatu,
60 lat (2024) nieustannego poszukiwania nowych form wyrazu artystycznego. Doskonalenia siebie i doskonalenia
moich podopiecznych (działalność instruktorska 1964-2004) - opowiadania obrazem o naszym życiu,
otaczającym nas pięknie.
Dzielenia się nabytą wiedzą i
umiejętnościami - to było i jest dla mnie ważne.
Pierwsze
spotkania z fotografią
Sokołów
Podlaski 1951-1964
Rok
1951
-
po drugiej tajemniczej stronie
aparatu
Rodzice
Kazimiera (Pasek) i Jan Kurc z dwuletnim synkiem Misiem
w
atelier sokołowskiego fotografa Jana Pędicha. Rok 1951.
Zdjęcie
pokolorowane (2023).
Można
zauważyć, że już wówczas byłem zaciekawiony tym wszystkim co było po drugiej
tajemniczej stronie aparatu -
za trzy lata wykonałem pierwsze zdjęcie :)
|
Rok
1954
- moje pierwsze zdjęcie
Pierwsze zdjęcie
wykonałem w 1954 r. aparatem skrzynkowym Kodak Brownie.
Aparat był własnością
mojego wujka Antoniego Świszczewskiego, który pozwolił mi wykonać zdjęcie moim Kochanym
Dziadkom:
Zofia
i Jan Paskowie - Sokołów Podl. 1954 r.
Tak
rozpoczęło się zainteresowanie fotografią
- ciekawostką był aparat fotograficzny - tajemnicza
skrzynka ze szklanymi okienkami oraz papier z błyszczącym
celuloidem nawinięty na szpulkę.
|
Aparat skrzynkowy
Kodak Brownie 2A Box Camera
nim
wykonałem pierwsze zdjęcie.
|
|
Rok
1960
-
pierwszy aparat fotograficzny
|
DRUCH
- SYNCHRO
|
|
Mieć
własny aparat fotograficzny - to było moim największym
marzeniem. Spełniło się w 1960 r. Rodzice kupili
mi "Druha - SYNCHRO".
Na
harcerskim biwaku - podzamcze w Liwie '1961 r. Na
zdjęciu jestem z Jarkiem Marcem. Zdjęcie wykonał kolega
Andrzej Imieliński. Fotografował Zorką 2 - kolejne moje marzenie
- mieć taki aparat.
|
Jak
już pisałem: "W Szkole Podstawowej Nr 2 na zajęciach pozalekcyjnych
poznawałem fotografię.
Bardzo dziękuję Panu Witoldowi Grądzkiemu
nauczycielowi matematyki - za cierpliwość i przekazaną wiedzę fotograficzną.
Będąc w siódmej klasie (w roku 1962/63) wykonałem pierwszy reportaż
fotograficzny ze szkolnego apelu...".
W
Szkole Podstawowej NR 2 w pomieszczeniu na strychu była prowizoryczna ciemnia. Na jednym
z trzech stołów stał powiększalnik Krokus 3, na drugim kuwety z wywoływaczem
(Foton W1 uniwersalny), wodą do płukania i z kwaśnym utrwalaczem (Foton U1),
a na trzecim samodzielnie wykonana kopiarka przez nauczyciela.
To
urządzenie z uwagi na łatwość wykonania w warunkach domowych, bardzo mnie zaciekawiło -
obudowa wykonana ze sklejki, we
wnętrzu zwykła żarówka z oprawką, na zewnątrz po prawej stronie wyłącznik
i przewód zasilający, a na wierzchu w przykrywce prostokątny otwór z szybką
o wymiarach 6x9. Szybka obklejona czarnym papierem z powierzchnią 55mm x 85mm.
|
Rok 1963. Od dwóch lat już
nie fotografowałem Druhem.
Zdjęcie
wykonałem Moskwą 5 -wspomniany reportaż z apelu szkolnego, rok
1962.
Na
wyposażeniu pracowni był aparat
fotograficzny Moskwa 5 z dalmierzem - produkowany w latach 1956 - 1960 w zakładach
w Krasnogorsku na błony zwojowe o formacie klatki 6x9cm, oraz dwa reflektory
zrobione z dużych puszek po konserwach, we wnętrzu żarówka 500W, całość
zawieszona na statywach - chyba od map.
Na
początku wykonałem podobną kopiarkę. Pamiętam,
że zamontowałem wyłącznik, który był przyciskiem od rozrusznika samochodu.
Zwykłą szybkę zastąpiłem mleczną - lepiej rozpraszała światło. Na
ramkę z szybką kładłem negatyw, na negatyw papier fotograficzny i stykowo
kopiowałem obraz na papier, po czym go wywoływałem w ciemni -
pokoju oświetlonym czerwoną żarówką - to była
pierwsza ciemnia w moim mieszkaniu.
Niestety nie dysponuję fotografią pierwszej kopiarki. Jest
to jedna z ostatnich kopiarek wykonanych przeze mnie - z wymienną górą,
w zależności od rodzaju kopiowania. Włączałem światło
białe oraz filtrowane np. czerwone, oliwkowe w celu dokładnego
ustawienia
obrazów np. przy izohelii,
reliefie...
Krótkie opowiadanie o żniwiarzach.
Kiedy
"opanowałem" podstawy obróbki fotochemicznej materiałów...
...
w roku 1961 (miałem 12 lat) wpadłem na pomysł zrobienia niespodzianki podczas
żniw u dziadzia Jana Paska. Po wykonaniu zdjęć DRUHEM, wsiadłem na rower udałem się do domu
oddalonym o ok. 3km. W pośpiechu wywołałem negatyw i wykonałem stykowo odbitki, po krótkim płukaniu i
wysuszeniu na słońcu, ponownie wsiadłem na rower... i po ok. 2 godz. żniwiarze mogli siebie zobaczyć na fotografiach. Byli
bardzo zaskoczeni, że w tak krótkim
czasie wykonałem fotografie. A dla mnie radość i chęć robienia takich
niespodzianek w przyszłości. Na stronie prezentuje
dwa skany tych odbitek.
Fascynowały
mnie pierwsze odbitki stykowe wykonane na papierze Chlor B, ale trwało to krótko.
Moje myśli były skierowane na pozyskanie powiększeń.
Skąpy
budżet rodzinny wymusił na mnie -
"zrób to sam".
Pierwszy powiększalnik wykonałem z naświetlaniem papieru w pozycji poziomej - obiektywem był tubus od Druha.
Następne powiększalniki wykonałem na wzór Krokusa -
pomocna była np. rama od roweru.
Własnoręczne
wykonanie kopiarki i powiększalników
było wspaniałą lekcją dla mnie, przyszłego instruktora fotografii.
Przejście na mały
obrazek i powiększenia to także niechciane widoczne rysy i kurz, obowiązek wywoływania
negatywów w koreksach, woda destylowana, filtry do wody, drobnoziarniste wywoływacze,
itd.
Wiedzę
czerpałem podczas
zajęć w pracowni szkolnej, przez studiowanie książek,
magazynów i albumów fotograficznych. Przez rozmowy - np. z panem Jerzym Bałkowcem sprzedawcą
sprzętu i materiałów
fotograficznych, późniejszym znanym sokołowskim fotografem -
pasjonatem. Podpatrywałem pamiątkową fotografię znanego mi osobiście
pana Djabkina, który po godzinach
pracy (latem, w niedziele) jeździł motocyklem po najbliższych
miejscowościach i fotografował rodziny podczas
odpoczynku, np. na wsi - ciekawy temat.
Oglądałem
dużo filmów - sąsiad był kinooperatorem i przed seansem zawsze
sprawdzał taśmę - wraz z nim oglądałem wiele filmów włoskich,
francuskich czy polskich - nauka przez oglądanie.
Do
roku 1964 fotografowałem wspomnianym DRUHEM, BESSĄ 6x9, Moskwą 5,
Smieną 6, Fedem 3, STARTEM B.
Pałac
w Przeździatce - zdjęcie z roku 1964. Wykonałem kilka ujęć pałacu, ale pozostało tylko ta
odbitka.
Nabytą
wiedzą chciałem dzielić się z innymi. W roku 1964 jako
15-letni fotoamator pasjonat ze skromnym doświadczeniem i wiedzą, rozpocząłem
prowadzenie zajęć z dziećmi w sekcji
fotograficznej przy Klubie "Cukrownik". Dorośli fotoamatorzy często zwracali się
do mnie o poradę - jak wywołać negatyw, jaki
kupić papier fotograficzny, aparat, powiększalnik... - wiele osób w tamtych
czasach wykorzystywało łazienki na ciemnie i sami próbowali sztuki
fotograficznej.
|
|
|
Rok
1963. Cukrownia
"Sokołów"
Pierwsza ciemnia fotograficzna w Cukrowni
- (w oczekiwaniu na pracownię fotograficzną w Klubie)
...
- była na poddaszu starego budynku mieszkalnego przy ul. Węgrowskiej.
Na
wyposażeniu był powiększalnik Beta - kłopoty z ustawieniem równomierności
oświetlenia, kilka kuwet, suszarka. Wyposażenie pracowni wzbogaciłem
o moją maskownicę pod powiększalnik, kopiarkę i koreksy do obróbki
negatywów oraz wiele własnych materiałów fotograficznych - bardzo skromne amatorskie wyposażenie.
Początek działalności instruktorskiej
Sokołów
Podlaski 1964-1979
Klub Pracownika
Cukrowni
Lata
1964-1979
Od
roku 1964 nowa pracownia
w budynku świetlicy w Klubie "Cukrownika" -fragment ciemni.
Poza
prowadzeniem zajęć w Kole Fotograficznym "FOTO" przy Klubie
Pracownika Cukrowni, dokumentowałem działalność Klubu i ważniejsze
wydarzenia z życia Cukrowni. Nie byłem pracownikiem Cukrowni
jednak z wielką przyjemnością angażowałem się w działalność
Klubu i życie Cukrowników.
Jedna
z pierwszych wystaw Koła Fotograficznego.
Po
wielu latach chciałem obejrzeć albumy i negatywy
z działalności Klubu. Niestety dowiedziałem
się, że uległy zalaniu i zniszczeniu w piwnicach biurowca.
Z
kroniki działalności Klubu Pracownika Cukrowni. Występ zespołu
"Amory 66" na dożynkach w Bielanach. Fot. Michał Kurc.
Jak się później okazało
w 2010 r. nie wszystkie albumy uległy zniszczeniu. Z nich eksponuję
fotografie mojego autorstwa w galerii "Sokołów
Podlaski - z tamtych lat"
Pierwszy
dyplom
Po
dziesięciu latach (1974) działalności fotograficznej w Klubie
Pracownika Cukrowni otrzymałem Dyplom od
Naczelnika Powiatu Sokołowskiego.
Sokołowski
Klub Fotograficzny (SKF) 1977-1979
Byłem
współzałożycielem i instruktorem
SKF. Spotykaliśmy się w pracowni
fotograficznej Centrum Kultury i Sztuki Województwa
Siedleckiego w Sokołowie Podlaskim - dawnego PDK obecnie SOK. Propozycja powstania SKF
miała miejsce po jednym ze spotkań podczas pleneru Gródek '77
organizowanego przez CKiS i Warszawski Ośrodek Kultury.
Wystawa
- "Sokołów moje miasto" - 1978 r.
Rok
1977. Kiev 30 - mini aparat na klisze 16mm - tym aparatem żona
wykonała zdjęcie jak wracałem z pleneru - wykonałem wiele
zdjęć do wystawy: Sokołów moje Miasto.
Na
początku klubowej działalności fotograficznej z powodzeniem
wystawiliśmy nasze prace w galerii CKiS. W 1978 r. po raz
pierwszy członkowie Klubu wystawili w plenerze ok. 120 prac o rodzinnym mieście na wystawie pt.
"Sokołów moje miasto" - zdjęcie
poniżej.
Wystawa plenerowa Sokołowskiego Klubu Fotograficznego Fot. Michał Kurc.
Niecodziennością tej
wystawy był:
-
Temat:
codzienność Sokołowa Podlaskiego,
-
Czas ekspozycji: 1 maja 1978,
-
Miejsce: ul. Wolności -
obecnie parking przed Urzędem Miasta.
Oglądalność:
w czasie - trzech godzin wystawę
obejrzało ok. 2000 osób.
W
sklepie fotooptycznym u pana Adama - moja praca z wystawy
"Sokołów moje miasto". Pan
Adam z żoną oglądali efekty pracy na nowych
materiałach fotograficznych. Rok 1978.
Plenery
fotograficzne w
Gródku
nad Bugiem.
Fot. Michał Kurc
Niezapomniane plenery fotograficzne.
Na zdjęciu
uczestnicy Pleneru Gródek'78. Od lewej siedzą: Stanisław Wymoczył
LTF, Mieczysław Cybulski (ZPAF, Warszawski Ośrodek Kultury,
obecnie Prezes Fotoklubu RP) i Leonard Karpiłowski - Grupa
"Fakt". Więcej
>>>
Po
wielu latach dostrzegłem na powyższym zdjęciu, że Stanisław
Wymoczył trzymał w ręku moją pracę przedstawiającą rolnika z Gródka.
Galeria
Galeria: "Sokołów Podlaski - z tamtych
lat"
Galerię
założyłem na mojej autorskiej stronie w 2004 roku z okazji jubileuszu 580-lecia nadania praw miejskich,
realizacji projektu "Sokołów Stolicą Kulturalną Mazowsza
2004" i 40 lat lat mojej działalności fotograficznej. Jest fotograficznym opowiadaniem o moich "ścieżkach" - z
dawnych lat i prezentacją obrazów zatrzymanych w kadrze po 2004 roku podczas
odwiedzin z Żoną naszego Ukochanego Rodzinnego Miasta. Galeria liczy
ok. 8590
zdjęć (2014).
Siedlce
1979-1985
Pod
Jackiem
W
Centrum Kultury i Sztuki Województwa Siedleckiego w Siedlcach byłem
instruktorem fotografii i filmu.
Ciekawostka
fotograficzna (może niefortunna, za co przepraszam, ale...)
Pomnik
Tadeusza Kościuszki. Początki
pracy w Ratuszu "Pod Jackiem" (ratusz przed renowacją,
rok 1980)...
Para
stereoskopowa.
Proszę
spróbować zobaczyć trzeci wymiar. Należy zastosować patrzenie równoległe.
Tak by lewe oko widziało lewe zdjęcie a prawe oko prawe zdjęcie. Staramy się nie skupiać wzroku na zdjęciach, tylko "patrzeć" za zdjęcia.
Pojawi się po środku trzeci obraz, najpierw nieostry, za chwilę
wyostrzy się. Początki oglądania równoległego są trudne, ale
efekt jest zaskakujący.
W
pracowni fotograficznej CKiS na ul. Chrobrego...
W
zaprojektowanej przeze mnie wzorcowej pracowni fotograficznej prowadziłem zajęcia w sekcjach fotograficznych.
Konserwacja
sprzętu, drobne naprawy.
strona
| 1 |
1a | 2 |
3 | 4 |
5
| 6 |
7 | 8 |
9 | 10 |
|